piątek, 20 lutego 2009

geografia

do tej pory uważałem, że po geografii można tylko w szkole pracować. kiedyś jak szukałem pracy, z 5 lat temu to jakoś było, to natknąłem się na ogłoszenie, gdzie geografia była wymieniona jako jeden ze skończonych kierunków. ale to chodziło o przedstawiciela medycznego. a tak to tylko szkoła. lecz dzisiaj naukowcy, oczywiście z USA, spowodowali, że doznałem olśnienia. po geografii można być też detektywem! i to takim prawdziwym, trapiącym i mającym nawet sukcesy! w sumie czy sukces to się okaże. a tak na marginesie jest do podjęcia 50 mln $. wystarczy wyprawa do Pakistanu pod wskazany przez geografów z USA adres. i tak geografowie z USA posługując się matematycznymi algorytmami i przyrodniczą teorią przemieszczania się zwierząt, odnaleźli kryjówkę bin Ladena. nie bardzo potrafię sobie to wyobrazić, ale WP już spieszy z opisem:

Naukowcy, tropiąc kryjówkę bin Ladena, posługiwali się tzw. teorią zanikania dysonansowego, która pierwotnie tłumaczy przemieszczanie się zwierząt jednego rodzaju w zależności od cech gatunkowych, oraz modelem matematycznym bioróżnorodności wysp MacArthura.


no tak, to mi wiele wyjaśnia, ale być może na jakimś wykładzie nie byłem obecny. w sumie nie wiem co napisać na ten temat, więc już go zakończę jednym cytatem z komentarzy pod tym njusem: Lepiej, żeby udali się do jasnowidza z Człuchowa.

Brak komentarzy: