piątek, 17 października 2008

krator mody

jesień. piździ, wieje, pada, liście z drzew, ptaki do Afryki. jakiś zamek na południu Francji. pod zamek zajeżdżają dość drogie samochody. z samochodów do zamku idą ludzie w dziwnych strojach, ekstrawagancja ubraniowa. obok tych ludzi inni ludzie, ale ubrani normalnie, z lekkimi odchyłami. pewnie asystenci. wszyscy siadają w rzędach, jak na wykładzie, w dużej sali ozdobionej szeregiem rycerskich zbroi i wypchanych jastrzębi. panuje lekki półmrok. wszyscy czekają w napięciu. z rogu sali wyłania się postać, która prowadzi na smyczy tygrysa. na postać tę pada zupełnie nieoczekiwanie światło i rozświetla ją prowadząc do, stojącej przed zebranym audytorium, rzymskiej leżanki. postać ta była ubrana w średniowieczny strój, z drobnymi poprawkami, które zdawały się mówić, iż strój ten nosi się w XXI w. postacią tą był mężczyzna koło 50-tki. położył się pewnie na leżance, a obok niego na podłodze spoczął tygrys. mężczyzna okazał się kreatorem mody i mówił, bądź też wygłaszał kazanie odnośnie tego co będzie modne w przyszłym sezonie, dokładnie za rok. więc może mówił o dwóch sezonach do przodu. nieważne. asystenci skrupulatnie zanotowali co mówił pan z tygrysem, a pan podziękował za uwagę i oddalił się w miejsce z którego się wyłonił. razem z tygrysem. zebrane audytorium opuściło zamek i pośpiesznie udali się do swoich pracowni. owymi ludźmi byli projektanci. projektowali, mierzyli, szyli i za rok kobiety i mężczyźni na ulicach wielkich europejskich miast prezentowali się w strojach średniowiecznych z dodatkami rodem z XXI w., a przed tym w TV w migawkach z pokazów mody widzimy ubrane panie i panów prezentujących się na wybiegu, a pani lektorkach mówi, że "w przyszłym sezonie będziemy nosić średniowieczne stroje, z wszytymi ajpodami i nawigacją".
i tak mnie nurtuje pytanie skąd oni mogą wiedzieć co się będzie nosiło za rok.
i sobie tak to wyobrażam, że jest jakiś miszcz z dziedziny mody, kaznodzieja, jasnowidz, mentor i wyrocznia, która mówi co i jak, reszta go słucha i potem pokazuje nam co pan kreator wymyślił.

Brak komentarzy: