piątek, 9 kwietnia 2010

1 kwietnia w bydzi jest zawsze śmiesznie!

kampania wyborcza wystartowała. jeżeli już nie wcześniej, to na pewno wczoraj! pan dombrowicz zobaczył, że traci pewien duży elektorat, i to tak na amen traci, więc postanowił sobie załatwić nowy, bardziej na poziomie. i tak stracił kibiców, szczególnie po tym co wyprawia jego pomagier, jak np taka akcja. to wtedy nagle ktoś wpadł na pomysł aby bydgoszcz ubiegała się o kandydaturę stolicy kultury, w dodatku europejskiej. nawet nie wiem czy stricte celem tego pomysłu nie był żart, bo zaczęło się mówić o tym 1 kwietnia. i do przedwczoraj byłem przekonany, że to jednak jest żart. dla mnie taki sobie, ale niech będzie. jednak to okazało się prawdą. i wczoraj ciach są artyści, jest kultura ogłaszamy z wielką pompą decyzję - byda kandyduje!
Dla większości uczestników tego spotkania start w konkursie jest ideą dobrą, która pozwoli przekształcić nasze miasto w tętniący życiem ośrodek europejski – mówił prezydent Konstanty Dombrowicz.
pięknie! zaczynamy działanie to posypią się nowe głosy i będzie super, bo wtedy już hołoty co kocha sport nie będzie potrzeba. przed wyborami obskoczy się salki katechetyczne i mamy 3 kadencję. do 2016 długa droga, ale co tam mamy ideę! wybory w październiku, a że ludzka pamięć jest krótka to kto będzie pamiętał o zimie? i kto będzie pamiętał, że obecnie, dokładnie od wczoraj, europejsko-kulturalny pan prezydent dombrowicz był podczas zimy azjatycko-gburowaty i ludzi co przeszkadzało im brak odśnieżania wysyłał do gdańska, aby się przeprowadzili. swoją drogą piękne zarządzanie miastem - namawianie ludzi, którzy płacą tu podatki i miasto z nich żyje, aby opuścili je i przenieśli się gdzie indziej. brawo! ta zima zimą, ale co z pamięcią ludzką np sprzed dwóch lat? normalnie z tego samego żartowo-kwietniowego czasu? już mało chyba kto pamięta słynnych biegaczy i niegodzenie się na nich, czego efektem miało być zamknięcie jednej galerii. zwykła konstruktywna, w dodatku kulturalna i artystyczna, akcja krytyczna wywołała w tym obecnie wysoce kulturalnym człowieku totalnie reżimową odpowiedź - zamykamy ich! i ja jakoś w czyste intencje nie wierzę przy tej 'idei'. a zresztą jaka to idea aby się rozmieniać na drobne i w odległości 40 km robić sobie konkurencję. nawet z logicznego punktu widzenia kłóci się to z lansowaną tu i ówdzie ideą 'dual city', która dzięki między innymi takim 'pomysłom' nigdy nie powstanie. a dlaczego? o tym w następnym odcinku.

tymczasem

Brak komentarzy: